Miasto, przyjazne osobom starszym, niepełnosprawnym i osobom z dziećmi, jest przyjazne nam wszystkim – mówiła Joanna Erbel, socjolożka, działaczka ruchów miejskich i lokatorskich, podczas spotkania kończącego cykl Zdaniem seniora. W trakcie dyskusji szukaliśmy konkretnych rozwiązań, które mogłyby poprawić sytuację osób starszych w Warszawie, padło wiele pomysłów działań, wypunktowaliśmy też te obszary, które są szczególnie uciążliwe.
Postulaty, które pojawiły się w trakcie spotkania:
– stworzenie gęstej sieci miejsc spotkań, lokalnych centrów kultury, do których osoby starsze mogą dotrzeć na piechotę w czasie nie dłuższym niż kwadrans;
– mniej schodów – więcej wind, mniej krawężników – równe chodniki;
– wydłużenie trwania świateł na przejściach dla pieszych na dużych skrzyżowaniach;
– większa oferta wydarzeń kulturalnych dostępnych za darmo;
– utrzymanie linii autobusowych łączących poszczególne dzielnice oraz lewą i prawą stronę Wisły, zwłaszcza tych, z których korzysta wielu seniorów;
– baza danych z kontaktami do emerytowanych prawników, profesorów, artyści, którzy bezpłatnie udzielaliby porad, konsultacji, senioralna rada ekspercka;
– zagospodarowanie jednego z domków fińskich na działania dla seniorów;
– zmiana oznakowań w windach w metrze (obecnie są szare litery na szarym tle), powiększenie liter na rozkładach jazdy na przystankach, planach miast, ogłoszeniach w przychodniach i urzędach;
– zagospodarowanie pustostanów miejskich (zwłaszcza na parterze) na lokale przyjazne seniorom;
– stworzenie funkcji pełnomocnika do spraw seniorów – miejskiego oraz pełnomocników dzielnicowych;
– Karta Praw Seniora/Seniorki – karta pozwalałaby np. przepytać radnych, jaki mają stosunek do różnych kwestii ważnych dla seniorów, a także sprawdzić, czy miasto realizuje postulaty ważne dla osób starszych;
– bank usług domowych, których osoby starsze nie mogą same wykonać lub są one dla nich zagrożeniem (np. powieszenie firanek, wkręcenie żarówek) w instytucjach miejskich (pomysł jest realizowany w Szwecji);
– bank asystentów osób starszych i niepełnosprawnych – asystenci pomagaliby się przemieszczać, wprowadzaliby do autobusu, pomagali w zakupach itp.
– szeroko dostępne i bezpłatne warsztaty z korzystania z komputerów dla starszych;
– stworzenie silnej grupy/instytucji, która będzie lobbowała na rzecz interesów seniorów;
– spacery partycypacyjne dla urzędników z udziałem seniorów, którzy pokazują problematyczne miejsca np. zbyt wysokie progi, nieczytelne napisy
foto: SoulMate Studio
[nggallery id=10]
Dyskusję wzbudził pomysł miejskiego pełnomocnika do spraw osób starszych. Anna Snopkiewicz z Centrum Komunikacji Społecznej zauważyła, że kwestie dotyczące seniorów obecnie leżą w kompetencjach wielu wydziałów miejskich, m.in. sportu, transportu, pomocy społecznej. Z kolei Przemysław Wiśniewski z Fundacji Zaczyn mówił: Pełnomocnicy nie mają biura, budżetu, określonych kompetencji, a my obywatele pozwalamy na takie urzędnicze wydmuszki. Krytycznie do tego pomysłu odniósł się również Adam Ostolski z Fundacji Zaczyn i Partii Zieloni: Bardzo mi się podoba pomysł pełnomocnika do spraw osób starszych, ale pod warunkiem, że to nie będzie pełnomocnik do spraw osób starszych. W Warszawie jest ponad kilkunastu pełnomocników od różnych spraw, ich pozycja jest na ogół bardzo słaba. Przydałby się pełnomocnik ds. równości o silnej pozycji, odpowiedzialny za monitorowanie tego, czy konkretne rozwiązania w mieście zwiększają nierówności, jak polityka miasta wpływa na pozycję kobiet i mężczyzn, jak się odnajdują różne mniejszości. Taki urząd, osadzony w statucie miasta, a nie w decyzji prezydenta miasta, gdyby miał jako jeden ze swoich podstawowych obszarów troskę o potrzeby, interesy i widoczność osób starszych, byłby bardzo dobrym rozwiązaniem. Taki urząd mógłby sprawić, że te kwestie byłby traktowane poważnie. Musiałby pokazać, że nie zajmuje się jedną grupą, ale problemami wielu grup słabiej słyszalnych w mieście.
W Warszawie często zapomina się, że mieszkają tu nie tylko kierowcy – mówiła Joanna Erbel. Warszawa jest miastem dużych inwestycji, patrzy się na statystyki i wskaźniki, a zupełnie nie myśli się o sprawach lokalnych. Ale jednocześnie dodała: Trzeba pilnować i upominać się. Urzędnicy mają obowiązek odpowiadać na mejle. Radni czasami nie wiedzą, nie przychodzi im do głowy, co powinni robić, bo nikt im tego nie powiedział. Zauważyła też, że nawet w ruchach społecznych, które walczą o to, by miasta były przyjazne dla obywateli, kwestie ważne dla osób starszych zaczęły się pojawiać dopiero z czasem, bo w takich ruchach do niedawna działały głównie osoby młode. Początkowo ruchy te zajmowały się głównie przestrzenią miejską, na przykład domagały się, by w centrum były ławki, obszary zieleni. Później ruchy zauważyły potrzeby dzieci i matek, a od pewnego czasu również osób starszych. Zaczęliśmy zauważać, że w społeczeństwie są osoby w różnym wieku.
W Warszawie brakuje jednak miejsc, w których mogliby się spotykać i dobrze czuć zarówno starsi, jak i młodsi. Choć z drugiej strony kawiarnie zaczęły zwracać uwagę na to, by również osoby starsze czuły się w nich komfortowo – zauważyła Katarzyna Binda z Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”, koordynatorka projektu „Seniorzy w akcji”. Zaproponowała, by w parkach tworzyć przestrzenie zaprojektowane pod tym kątem. Czasem idee osób starszych mogą być skuteczniej wprowadzane w życie przez organizacje pozarządowe tworzone przez młodych.
Zobaczyłam, że jesteśmy sobie niezbędni – podsumowała spotkanie Elżbieta Hołoweńko. Młodzi często wiedzą, jak załatwić sprawę, do którego pójść urzędu, mają założone stowarzyszenia, pisma. Sami starzy nie damy sobie rady. Widzę grupę seniorów nie tylko jako grupę, która uczy się komputerów czy śpiewania piosenek, ale uczy się społeczeństwa obywatelskiego. Chodzi o to, żebyśmy zapoznali się z przepisami, urzędami, z tym, co możemy rzeczywiście zrobić i jak działać w związku z tym ogromem problemów, które widzimy wokół siebie, żeby świat był lepszy.
Kilka przydatnych instytucji i inicjatyw, które wymieniliśmy podczas spotkania:
Warszawska Mapa Barier
Wymiennik.org
Biuro Pomocy i Projektów Społecznych
Globalna Sieć Miast Przyjaznych Starzeniu Się (więcej informacji w 3. numerze magazynu „Miasta”)
Not. AS