26 i 27 czerwca przeprowadziliśmy kolejne warsztaty w ramach kampanii Zrozumieć Starość, której organizatorem są Promedica24 i Fundacja Zaczyn.

Zobacz reportaż z naszej wizyty w Szpitalu Wolskim w Telewizyjnym Kurierze Warszawskim – materiał o nas rozpoczyna się w 15 minucie 47 sekundzie >


W środę pracownicy socjalni i nieformalni opiekunowie osób starszych, którzy przybyli do Domu Pomocy Społecznej przy ul. Białobrzeskiej, mogli przekonać się na własnej skórze, jak wygląda codzienność ich podopiecznych. Po merytorycznym wprowadzeniu nasi uczestnicy mieli okazję założyć kombinezon geriatryczny i wykonać kilka prostych czynności, m.in.: wypełnienie kwitka z poczty, nalanie wody do kubeczka, odliczenie odpowiedniej kwoty, sięgniecie po książkę, wejście po schodach czy włożenie kluczyka do zamka w drzwiach.

Wielu z uczestników warsztatów przyznało, że to, co dla nas nie stanowi na co dzień przeszkód, dla seniorów jest ogromnym wyzwaniem.

Największą trudność sprawiły mi zawroty głowy, ograniczenie pola widzenia i otępiały słuch. Na pewno jest to ogromna lekcja pokory, choć tej pokory na co dzień nam nie brakuje z racji zawodu. Natomiast faktycznie jest to takie przypomnienie. Dzisiaj przypomniałam sobie, żeby nie mówić do seniora z boku – powiedziała pani Marta Pestka.

Kolejnego dnia przeprowadziliśmy warsztaty w Szpitalu Wolskim, gdzie przeszkoliliśmy wykładowców, studentów terapii zajęciowej oraz osoby zajmujące się seniorami. Na oddziale geriatrycznym przyjęli nas ordynator Mariusz Saganowski oraz terapeuta zajęciowy Jakub Żelawski, którzy podzielili się doświadczeniem związanym z opieką nad osobami starszymi.

Zapytaliśmy o wrażenia jedną z uczestniczek kursu.

Po zdjęciu okularów i nauszników czuję się zdecydowanie lepiej. Do ciężaru można się jakoś przyzwyczaić, ale przy najprostszych czynnościach jest bardzo trudno. Miałam tak zmniejszony zakres ruchu w łokciach, że nie mogłam napić się wody. Ograniczenia wzrokowe były bardzo duże, utrudniające funkcjonowanie w życiu codziennym. Zmiany pozycji – trwające trzy razy dłużej, niż u osoby młodszej – to wszystko sprawia, że jest to dość mocne wrażenie. Jest to dla nas informacja, że jednak trzeba nieustannie pracować nad sobą – powiedziała Małgorzata Baranowska z Fundacji Aktywni Dłużej.

Największą trudnością sprawiło mi poruszanie się, już nie mówiąc o wyjmowaniu pieniędzy z portmonetki. Bez pomocy to jest bardzo trudne. Aż po prostu nie chce się wierzyć, że tak może być. Róbmy wszystko, żeby pomagać starszym – dodała Jolanta Mazurkiewicz.